opowiadanie

   
 


 

 

Jagoda poezja

ŻYCIE JAK WODOSPAD

TAPETA

Jestem tu ...

Tapety Gify i Nie Tylko

Kontakt

Księga gości

JESIEŃ

to i owo

Walentynki

wiosna

bezradność

opowiadanie

dogóry nogami

Jesień - przysłowia,

Świątecznie

różności

lato,lato

czary

 


     
 





SZWAGIERKA:

Zaraz po slubie wprowadzilismy się do tesciów, niestety rzeczywistosc naszego kraju jest bezlitosna. W czteropokojowym mieszkaniu gniezdzilismy się w piatkę. Oprócz tesciów mieszkała z nami siostra żony. Miała 19 lat i była strasznie energiczna osoba. Życie płynęło nam niezbyt ciekawie, ciagłe kłótnie i brak prywatnosci. Nic nie zapowiadało tego, co spotkało mnie pewnego sobotniego wieczoru. Otóż żona musiała wyjechać na szkolenie i zostałem sam w jaskini lwa. Kiedy wróciłem do domu położyłem się w pokoju, który zajmowalismy i czytałem gazetę. Potem kręciłem się po mieszkaniu. Przez cały wieczór, kiedy szedłem czy to do łazienki czy też do kuchni w pobliżu przewijała się Marta, moja szwagierka. Przez cały czas niby to przypadkiem ocierała się o mnie. To czułem jak przesuwa swoimi młodymi i niezwykle jędrnymi piersiami po moim torsie a to znów czułem jak jej tyłeczek ociera się o moje krocze. Wszystko to wygladało jakby sprawione przypadkiem.
W zagraconym mieszkaniu i ciasnym przedpokoju nie było to takie niesamowite. Jednak ja czułem że nie jest to taki przypadek. Jej spojrzenia i falowanie tyłeczkiem były dla mnie zachęta. Trudno tutaj powiedzieć że jestem taki twardy i po niedługim czasie moje podniecenie zaczęło budzić do życia penisa. Marta ubrała fartuszek który zawsze mnie podnieca u kobiet. Widać w nim te rozkoszne upięte piersi, zgrabny tyłeczek i biodra. Kiedy szedłem przez przedpokój i oczywiscie ona się pojawiła postanowiłem zaryzykować. Mijalismy się i wtedy złapałem ja za posladek. Nie było żadnego protestu a wręcz przeciwnie, zwolniła kroku i lekko wypięła się w moja stronę. Wtedy ja wsunałem dłoń między jej posladki i zauważyłem, że nie ma na sobie majteczek. Szepnęła do mnie:
- Chcesz mnie przelecieć?
Dałem jej znak żeby weszła do mojego pokoju. Kiedy wsunęła się do srodka zamknalem za nia drzwi po cichutku i od razu przywarłem do niej a ona oparła się o szybę w drzwiach. Wsunalem rękę pod fartuszek i złapałem jej cipkę bez ceregieli. Była gładka jakby dopiero, co się depilowała. Zaczałem tłamsić jej cipkę w dłoni a druga ugniatałem jej cycuszki.
Całowalismy się jak dwoje nastolatków, szybko i zachłannie. Strasznie bylismy podnieceni. Za drzwiami słyszałem głosy tesciów jak rozmawiali przy grze w domowego pokera. Marta rozpięła rozporek i wyjęła mojego ptaka na wierzch, piesciła go, głaskała i masowała moje jadra.
- Wez go do buzi suko - szepnałem jej do ucha a ona posłusznie uklękła i połknęła bez ceregieli całego.
Zaczęła obciagać go z takim zapamiętaniem, że aż zawirowało mi w głowie. Jak ona potrafiła robić laskę to jest niesamowite. Miałem wrażenie, że dotykam jej migdałek. Wczepiłem palce w jej kruczoczarne włosy i zaczałem poruszać jej głowa. Pieprzyłem jej usta jakby to była cipka. Po pięciu minutach spusciłem się jej do buzi a ona bez protestu połknęła wszystko. Wtedy położyłem się na podłodze i kazałem jej usiasc na mojej twarzy. Objęła mnie udami i zaczałem lizać jej mokra dziurkę. Ssałem ja jak tylko potrafiłem. Smakowałem młodej cipki mojej szwagierki. Kiedy już miałem dosc lizanka nabiłem ja na swojego fiuta z ogromna siła. Jęknęła, ale widziałem jak na jej ustach maluje się rozkosz. W pewnej chwili usłyszałem kroki tuż przy drzwiach do pokoju, zamarlismy w bezruchu, ja nagi leżacy na podłodze a ona siedzaca na mnie z fiutem w cipce. Ogarnęło mnie przerażenie, ja chyba też, bo nie była w stanie wykonać żadnego ruchu. Jednak po chwili kroki się oddaliły i wróciłem do posuwania Marty. Pieprzyłem ja w takiej pozycji jakies dziesięć minut i spusciłem się w jej mokra pochwę bardzo obficie. Zeszła ze mnie i poprawiła sobie fartuszek.
- Wiedziałam, że dobrze się pieprzysz, mam nadzieję, że jeszcze kiedys dasz swojej szwagierce trochę miodu.
- Oczywiscie - zapewniłem ja, że zawsze może na mnie liczyć.


 

„Kiedy wkoło zmrok zapada, Pachnie ciszą i maciejką W swym fotelu chętnie siadam By się cieszyć chwilą piękną. W marzeń obłok chowam głowę, Myśli lecą jak motyle, Jestem wtedy blisko nieba - To cudowne życia chwile. Świat odpływa gdzieś daleko, Bledną troski i zmartwienia, Wypełzają z ciemnych kątów Kolorowe wciąż wspomnienia. Leżę w ciszy jak uśpiona, Przedłużając stan błogości, Wiem, że wkrótce się zakończy - Wrócę do rzeczywistości.



 

Plaże nudystów
//Agata Chabierska//

"W krzakach siedzą tekstylni gryzą palce bezsilni" - śpiewał niegdyś Wodecki zachęcając do wyzwalania się z krępujących letnią beztroskę opalaczy. Coś musi być na rzeczy, bo naturyzm cieszy się niezmiennie zainteresowaniem, a ostatnio opanował wręcz rynek luksusowych wakacji: w Meksyku otwierane są kolejne kurorty dla bogaczy ceniących sobie widok nagich pośladków od śniadania, poprzez rundkę golfa, a na jachtowym party skończywszy. Są już też ośrodki jogi i bungee dla golasów - te ostatnie z pewnością niesłychanie widowiskowe zważywszy na ludzką anatomię.

A co w Polsce? W przeciwieństwie do światłego Zachodu zorganizowany ruch naturystyczny w naszym kraju nie istnieje. Miłośnicy smażenia nagich ciał działają raczej spontanicznie i organizują się dzięki nieformalnym forom czy stronom internetowym. Ale to wcale nie przeszkadza kreatywności ani dobremu samopoczuciu, zwłaszcza zaś jednoczącemu wszystkich nudystów współczuciu wobec tekstylnych.

Plaża nudystów
Na wybrzeżu znalezienie miejsca do ekshibicjonizmu nie jest trudne. Obok legendarnych już Chałup, wielką popularnością cieszy się szeroka, czysta plaża w Piaskach (ok. 12 km na wschód od Krynicy Morskiej, 2km na zachód od plaży dla wstydliwych) oznaczona nawet jako naturystyczny przybytek uciechy. Ponadto godne polecenia są piaszczyste połacie w Rowach, Świbnie Sobieszewie, Dębkach - Białogórze, Międzyzdrojach, Stogach i w okolicy Darłówka. Dużo dobrego nudyści powtarzają również o plaży w Unieściu, znajdującej się nieopodal Mielna, za kanałem łączącym jezioro z morzem - chronieni przez wydmy nudyści mogą tu używać słońca bez ograniczeń.

Ale, że nie każdemu blisko do morza, a bikini parzy niemiłosiernie, plaże naturystyczne egzystują również w innych miejscach Polski, nawet tych raczej niespodziewanych. I tak mamy Kęty w Beskidach, bydgoski Fordon, Zalew Sulejowski z trzykilometrowym rajem dla łódzkich golasów oraz położone niedaleko Zgierza stawy zwane ?Piętnastką", Prawiedniki pod Lublinem, Karnin koło Gorzowa Wielkopolskiego czy nawet poletko w pobliżu nobliwego Kazimierza Dolnego. Krakusy idą jeszcze dalej, bo opalają się nago na łące między kampusem UJ a Biblioteką PAT, pewnie dla rozładowania studenckich stresów. Dla Warszawiaków najatrakcyjniejszym, acz dość gwarnym miejscem do ekspozycji jest plaża nad Wałem Miedzeszyńskim, zaznaczona zresztą na wielu mapach, prawdopodobnie jako ostrzeżenie dla ludzi o słabych nerwach. Dodatkową atrakcją są tutaj podglądacze... z pobliskiej jednostki wojskowej. No cóż, widać armia też się męczy w mundurach.

Na koniec jeszcze kilka porad dla nowicjuszy. Generalnie wszelakie fora internetowe pełne są wskazówek gdzie, jak i z kim. Można na nich również natrafić na dość oryginalne metody zapobiegania nadmiernej ekscytacji (np. wizualizacja wyjątkowo nieatrakcyjnego babska). Istnieje nawet coś takiego jak kodeks naturysty, który określa podstawowe zasady - współbytowania, traktowania się nawzajem, a nawet higieny, co pozostawię bez komentarza. Naczelna zasada naturyzmu jest piękna i powinna spodobać się również tekstylnym: Szukaj radości nie w braniu, lecz w dawaniu!



 

 

 



Z życia wzięte
Franku, Franeczku,
ty durna pało.
Rozpętałeś Drugą Światową,
trzeciej ci się zachciało?

Franku, Franeczku,
znowu jesteś pijany.
Chwiejesz się i chwiejesz,
od ściany do ściany.

Franku, Franeczku,
po co te procenty?
Jeszcze chwila i padniesz,
będziesz przeklęty...

i wtedy, dowiemy się,
bo świat, o nowej aferze....
ŻE wszystkiemu winne są,
dziury w szwajcarskim serze.
//Autor: staruszka //

 



 
 

Są różne poglądy na tą całą politykę , lecz ja mam wąpliwości czy w naszym całym bałaganie są ludzie co sobie z nim poradzą , choć i właśnie oni go narobili , jak ja widzę że nie tylko nasi w tej pajęczynie niewiadomej siedzą lecz i cała europa .




 
 

 
 

Dzisiaj stronę odwiedziło już 11 odwiedzający (17 wejścia) tutaj!

 

 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja