Tapety Gify i Nie Tylko

   
 


 

 

Jagoda poezja

ŻYCIE JAK WODOSPAD

TAPETA

Jestem tu ...

Tapety Gify i Nie Tylko

Kontakt

Księga gości

JESIEŃ

to i owo

Walentynki

wiosna

bezradność

opowiadanie

dogóry nogami

Jesień - przysłowia,

Świątecznie

różności

lato,lato

czary

 


     
 



 



 


Naj  głębiej patrzą  te oczy,
które  najwięcej  płakały.
Najbardziej  kochają  serca
które  najmocniej  cierpiały .









Śnię  o  Tobie

Kiedy  śpie  ciągle  o Tobie  śnie
pytam  się  dlaczego,
tylko  we  śnie  widzę  Ciebie
nie na jawie .
Tyle  było  marzeń,
wspulnych  chwilach  razem
lecz  to  tylko był  sen .

Serce  swe  chcę  Ci  dać
nie  wiem  jak  zrobić  mam,
kiedy  przymnie  nie  ma  Ciebie.
Ptak  pod  niebem  śpiewa
dla  swej  lubej,
a  ja  ciągle  o Tobie  śnię .

Choć  w  oczach  mych  są  łzy,
dłużą  się  noce  i  dnie
ja  nie  poddaję  się.
Bo  czekam  że  wreszcie
ujrzę  Ciebie,
na  jawie  nie  we  śnie .










 


Czas Przeznaczenia

Dawno temu był sobie człowiek, który nie chciał mieć własnego
Anioła Stróża i robił wszystko, aby się go pozbyć.
Kąpał się w najgłębszych jeziorach, wystawiał na błyskawice,
błądził w najgłębszych lasach. Zawsze w ostatniej chwili czyjaś
dłoń wyławiała go z zimnej wody, wyprowadzała z ciemności,
chroniła przed piorunami. Anioł przychodził do niego w snach
błyszczący i pewny siebie. „Ja jestem, tak jak byłem i będę
dopóki świat się nie skończy” – powtarzał. Pewnego dnia człowiek
wszedł na Najwyższą Górę Świata i skoczył. Lecąc w dół
pomyślał, że nareszcie pozbędzie się swojego Anioła i
już go nikt nie ochroni. Nagle zauważył, że przestał
spadać i unosi się w powietrzu.
-Chyba fruwam – powiedział na głos.
-Fruwamy – poprawił Anioł, który trzymał go mocno w objęciach.
-Po co to wszystko? – zapytał wtedy zaciekawiony człowiek.
-Po to, aby ci pokazać, że możesz się mnie pozbyć tylko wtedy,
kiedy nadejdzie na to odpowiedni czas – odpowiedział spokojnie Anioł.
-Jaki czas? -zapytał gorączkowo zaniepokojony człowiek.
-Czas przeznaczenia – odpowiedział Anioł i puścił człowieka.
 





 
Przesyłam Ci delikatny podmuch wiatru
poranku muśnięcia płatka kwiatka
co obmywa go poranna rosa
a blasku kolorom dodaje słonko.

Śpiew ptactwa nad polami,
witający dzionek radośnie ,
wyznając miłość i radość  dnia ,
co nastaje budząc do życia wszystko co żyje .

To miłość co w blasku księżyca ,
łączyła  pary zakochanych .
O świcie poranka , piękna i rześka ,
swym  śpiewem cudownym oplata nas.

Dziś kwiaty nawet  piękniej  pachną
a kolorami swymi do pląsu czarują nas.
Radosny śmiech dzieci , szczekanie psa
w oddali,wita ten  nowy słoneczny dzień.

Więc przesyłam Ci ten promyk mały
co wkradł się tu do mnie by uśmiech dać mi,
by szczęście i miłość była przez wszystkie dni,
niech płyną jak potok bystrej  wody,szczęśliwe dni.





 



KOMPUTER A KOBIETA hihi

Z komputerem można "to" robic zawsze i o każdej porze ( nawet przy innych), z kobietą nie zawsze...
Komputer zawsze czeka na Ciebie.
Komputer nie porównuje Cię z poprzednim użytkownikiem.
Komputer nie mówi, jak beznadziejny był poprzedni użytkownik.
Komputer nigdy nie zapomina o twoich urodzinach.
Komputer nie spyta, Czy jest inny komputer w twoim życiu?
Komputer nigdy nie mówi o małżeństwie.
Komputer nie zakocha się w Tobie po jednej sesji.
Komputer nie zagląda do Twojego notesu.
Komputera nie interesuje ile masz kont.
Komputer nigdy nie powie "Zostańmy przyjaciółmi".
Komputer nie używa Twojej maszynki do golenia.
Komputer nie bierze Cię w "krzyżowy ogień pytań", gdy zaczynasz sesję.
Komputer można łatwo wyłączyć.
Komputer jest gotowy, gdy tylko Ty jesteś gotowy.
Komputera nie interesuje, jak długo będziesz używał jego konta.
Komputer robi wszystko, co mu powiesz.
Komputera nie obchodzi różnica wieku.
Komputera nie obchodzi, czy jesteś żonaty.
Komputer nie zachodzi w ciążę.
Komputer nie denerwuje się, gdy używasz innych komputerów.
Komputer nie domaga się równouprawnienia.
Komputer nie zmusza Cię do spotkania ze swoimi rodzicami.
Komputer nie ma nic przeciwko temu, żebyś podzielił się nim z przyjacielem.
Komputer nigdy się nie męczy i nie ma bólu głowy.
Komputerowi nie przeszkadza, jeśli nie lubisz jego przyjaciół.
Jeśli nie odpowiada Ci jeden komputer, to możesz go szybko zmienić na inny.
Dla komputera nie ważny jest rozmiar.
Średnia sesja z komputerem trwa cztery godziny.
Nigdy nie musisz mówić "przepraszam" komputerowi.
Możesz zalogować się na kilka komputerów jednocześnie.
Można mieć wiele komputerów i nie mieć kłopotów.
Możesz podłączyć się do komputera i on zawsze będzie na to przygotowany.
Nie musisz mówić komputerowi, że go kochasz.
Wydatki na komputer dają się przewidzieć.
Zachowanie komputerów jest obliczalne.
Podczas wymiany komputer nie zagraża życiu właściciela.
Komputer nie stawia wciąż nowych wymagań.
Dostęp osób trzecich do komputera daje się kontrolować.

Komputery niepotrafią tańczyć i nie wymagają tego od Ciebie.
Komputer jest cierpliwy.

Komputery nie żądają alimentów.








 Pewna kobieta podlewała rośliny w swoim ogrodzie,
kiedy zobaczyła trzech staruszków,
z wypisanymi na twarzy latami doświadczeń,
którzy stali naprzeciw jej ogrodu.
Ona nie znała ich, więc powiedziała:
- Nie wydaje mi się, abym was znała, ale musicie być głodni.
Wejdźcie, proszę, do domu i zjedzcie coś.
Oni odpowiedzieli:
- Nie ma w domu męża?
- Nie , odpoczywa, nie ma go w domu.
- W takim razie nie możemy wejść - odpowiedzieli.
Przed zmierzchem, kiedy mąż wrócił do domu, kobieta
opowiedziała mu to, co się zdarzyło
- A więc, skoro wróciłem, zatem poproś ich teraz, abyweszli.
Kobieta wyszła, aby zaprosić trzech mężczyzn do domu.
- Nie możemy wejść wszyscy do domu - wyjaśnili staruszkowie.
- Dlaczego? - chciała się dowiedzieć kobieta.
Jeden z mężczyzn wskazał na pierwszego ze swoich przyjaciół i
wyjaśnił:
- On ma na imię Dostatek.
Następnie wskazał drugiego - On ma na imię "Sukces",
a ja mam na imię "Miłość".
Teraz wróć i zdecyduj razem z Twoim mężem, którego z nas
zaprosicie do waszego domu.
Kobieta weszła do domu i opowiedziała swojemu mężowi wszystko,
co powiedzieli jej trzej mężczyźni.
Ten się ucieszył : - Jak pięknie! -
Zaprosimy Dostatek, aby wszedł i wypełnił nasz dom!!!
Jego żona nie zgadzała się i spytała:
- Mój drogi, dlaczego nie mielibyśmy zaprosić Sukcesu?
Ich córka słuchała tej rozmowy i weszła im w słowo:
- Nie byłoby lepiej, gdybyśmy pozwolili wejść Miłości?
W ten sposób nasza rodzina byłaby pełna miłości.
- Posłuchajmy rady naszej córki, powiedział mąż do żony.
Pójdź i zaproś Miłość, niech będzie naszym gościem.
Żona wyszła i spytała - Który z Was to Miłość?
Niech wejdzie, proszę i będzie naszym gościem.
Miłość usiadła na wózku i ruszyła w kierunku domu.
Także dwaj pozostali podnieśli się i ruszyli za nią.
Trochę zdziwiona kobieta pyta Dostatek i Sukces:
- Zaprosiłam tylko Miłość, dlaczego idziecie także wy?
Oni odpowiedzieli razem:
- Jeżeli zaprosiłabyś Dostatek lub Sukces, pozostali dwaj
zostaliby na zewnątrz, ale zaprosiłaś Miłość,
a tam gdzie idzie ona, idziemy i my.
- Tam, gdzie jest Miłość, jest też Dostatek i Sukces.

 


 


 

Przebaczenie

Mt 18:21-22
Wtedy Piotr zbliżył się do Niego i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?
Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.
(BT)
 

Nigdy ci tego nie zapomnę, nigdy ci tego nie wybaczę. Jak często wypowiadamy te słowa- głośno lub w ciszy serca...
Gdyby tylko ten, kogo one dotyczą wiedział jaką zdobył nad nami przewagę.

Żywiąc się nienawiścią, wrogością tracimy apetyt, zdrowy sen, spokój, ciśnienie skacze nam w górę...

Ależ ten nasz wróg miałby radochę i uciechę...
Tylko i wyłącznie radochę i uciechę, bo czyż nasza nienawiść może mu w jakikolwiek sposób zaszkodzić?

Szkodzi i owszem ale wyłącznie nam... Z miłości do samych siebie powinniśmy zapanować nad wrogością i nienawiścią.

Ja mam na własny użytek receptę, którą stosuję od lat z powodzeniem. Po prostu, zwyczajnie modlę się za tych, którzy mnie ranią. Nigdy nie mam do nikogo żalu, zawsze wybaczam od ręki i staram się zapominać.

Po latach muszę powiedzieć, że nie potrafię się gniewać na nikogo, nie potrafię się obrazić.

Mogę się złościć, mogę się popłakać, mogę nawet w pierwszym odruchu komuś nawrzucać, ale za chwilkę mi to przechodzi. Staram się wczuć w drugą osobę, w jej położenie... i omodlić zaistniałą sytuację.

Nie mam wrogów, dla nikogo nie jestem wrogiem. Mam nadzieję, że tak już pozostanie.







 
 


 





                                                                                    





 


KRĄG RADOŚCI

Któregoś ranka, a było to nie tak dawno temu,
pewien rolnik stanął przed klasztorną bramą i energicznie zastukał.
Kiedy brat furtian otworzył ciężkie dębowe drzwi,
chłop z uśmiechem pokazał mu kiść dorodnych winogron.
- Bracie furtianie, czy wiesz komu chcę podarować tę kiść winogron,
najpiękniejszą z całej mojej winnicy? - zapytał.
- Na pewno opatowi lub któremuś z ojców zakonnych.
- Nie. Tobie!
- Mnie? Furtian aż się zarumienił z radości. - Naprawdę chcesz mi ją dać?
- Tak, ponieważ zawsze byłeś dla mnie dobry,
uprzejmy i pomagałeś mi, kiedy cię o to prosiłem.
Chciałbym, żeby ta kiść winogron sprawiła ci trochę radości.
Niekłamane szczęście, bijące z oblicza furtiana, sprawiło przyjemność także rolnikowi.
Brat furtian ostrożnie wziął winogrona i podziwiał je przez cały ranek.
Rzeczywiście, była to cudowna, wspaniała kiść.
W pewnej chwili przyszedł mu do głowy pomysł:
- A może by tak zanieść te winogrona opatowi, aby i jemu dać trochę radości?
Wziął kiść i zaniósł ją opatowi.
Opat był uszczęśliwiony.
Ale przypomniał sobie, że w klasztorze jest stary, chory zakonnik i pomyślał:
- Zaniosę mu te winogrona, może poczuje się trochę lepiej.
Tak kiść winogron znowu odbyła małą wędrówkę.
Jednak nie pozostała długo w celi chorego brata,
który posłał ją bratu kucharzowi pocącemu się cały dzień przy garnkach.
Ten zaś podarował winogrona bratu zakrystianowi (aby i jemu sprawić trochę radości),
który z kolei zaniósł je najmłodszemu bratu w klasztorze,
a ten ofiarował je komuś innemu,
a ten inny jeszcze komuś innemu.
Wreszcie wędrując od zakonnika do zakonnika,
kiść winogron powróciła do furtiana (aby dać mu trochę radości)
Tak zamknął się ten krąg.
Krąg radości.

Nie czekaj, aż rozpocznie kto inny.
To do ciebie dzisiaj należy zainicjowanie kręgu radości.
Często wystarczy mała, malutka iskierka, by wysadzić w powietrze ogromny ciężar.
Wystarczy iskierka dobroci, a świat zacznie się zmieniać.
Miłość to jedyny skarb, który rozmnaża się poprzez dzielenie:
to jedyny dar rosnący tym bardziej, im więcej się z niego czerpie.
To jedyne przedsięwzięcie, w którym tym więcej się zarabia,
im więcej się wydaje; podaruj ją, rzuć daleko od siebie,
rozprosz ją na cztery wiatry, opróżnij z niej kieszenie,
wysyp ją z koszyka, a nazajutrz będziesz miał jej więcej niż dotychczas.

Bruno Ferrero



(Autor: zachwyt)

Lubię patrzeć, jak on ją kocha. Już nawet przestałam cokolwiek czuć. W głowie mam niebieskie fatamorgany, bloki z szarej płyty i zamglone powietrze.
Słyszę, jak głośno się kochają. Gdy zatkam uszy, mogę nawet zrozumieć jego szept. Kiedy on trzepie śmietanę ona roztapia jego serce na wosk.
Wiem, kiedy wzdycha. Zawsze to robi, kiedy on zacznie ją rozbierać. Po raz tysięczny zagrają razem w tą samą sypialnianą układankę ciał i pogoni myśli pomimo brudnych szyb i chropowatej hotelowej pościeli.
Potem on zacznie palić papierosa i patrzeć jak jej skóra paruje. Ta jak zwykle udaje, że śpi. Naiwna, ma za długie rzęsy co rzucają cienie na ścianę. Mimowolnie maszerują po niej falami piór i gradem taniego tuszu.
On w końcu bierze notatnik i zapisuje: „6. lipca. - 69”, a ona skomli, że chce przeczytać. On na to wypluwa z głowy trochę wazeliny gramatycznej i ja już wiem wtedy dokładnie co się działo. Ona zachwyca się jego talentem i wrażliwością.
Lubię wiedzieć, że się kochają. Nie wiem jak to jest, że ona jest enigmatyczna nawet gdy leży przed nim naga na łóżku. Jest taka niema, blada i pneumatyczna. Ciekawe, czy on wie, że dymi(e) podmuch wiatru.
Przed wszystkim uciekają.
Jej nawet nie widziałam, a on właściwie nie umie całować.
Lubię czuć przez jego kartki, że się kochają, nawet jeśli ona nie jest mną, a on właściwie był duszną fatamorganą i niebieskim powietrzem.








 







 

 
 

Dzisiaj stronę odwiedziło już 10 odwiedzający (15 wejścia) tutaj!

 

 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja