|
Wiersz ten dedykuję osobom samotnym... |
|
samotność ubrana w choinkę
w kolorach lśnią lampki tęsknotą
w noc cichą i gwiazdy zamilkną
łańcuchem złocistym oplotą
szklanymi oczami zanucą
kolędę zmarzniętej miłości
a talerz o jeden za dużo
wspomnienia dzieciństwa ugości
i sztuczne jest drzewko i serce
nieczułe bo krzywdy nie widzi
ta świeczka też dziwnie się pali
zimnymi prawami się rządzi
a Jezus w stajence ubogiej
przez wieki nie zmienia się wcale
co roku od nowa się rodzi
i Pokój rozdaje wytrwale
//Autor: Wanda Molik//
|
Tak szaro , ponuro na dworze.
Drzewa nagie i śniegu brak.
- Czy gorzej jeszcze być może?
Piję kawę , bo i w sercu....
jakoś tak....
Ale tam na duszy dnie
wątłym ogniem tli się iskierka.
I nadzieja , że mróz i że śnieg...
...Że niebawem upragnione
przyjdą święta!
Więc się biorę szybko w garść.
Łyk energii , gaz do dechy!
Już na spacer biegnę z psem.
Rozdawać...
...przedświąteczne uśmiechy!
Opowiadanie świąteczne
Autor: olka__15
Już dwudziesty czwarty, ludzie się cieszą, a mnie nachodzą czarne myśli. Pewnie myślicie, że jestem jakimś dziwakiem, ale się mylicie. Jestem zwykłym reniferem który zaraz będzie tyrać jak nigdy wcześniej w tym roku. Mam już swoje lata, jestem przepracowany, mam reumatyzm i boli mnie kręgosłup. Jak ja sobie poradzę z saniami pełnymi prezętów które ważą co cała ciężarówka pełna Pepsi. W dodatku jeden z moich kolegów po fachu poszedł na emeryture i zostało nas tylko trzech. Szef nie chce zatrudnić nikogo żeby nam pomagał przy zaprzęgu. Nie zgadza się też na podwyżki dla nas. Zrobił się tak skąpy, że sam pracuje jako kierowca, przec co cały czas ma nas na oku. Ma on troche dobrych cech ale jest ich na prawde bardzo mało. Stara się być miły chociaż mu to nie wychodzi, daje dzieciom prezenty, i śmieszy nas swoim czerwonym ubraniem. Jest trochę gruby, więc elfy szyją mu stroje na miare. Proponowałem mu przejść na dietę, ale za każdym razem słyszałem w odpowiedzi te same słowa : " Myślisz, że jak schudne będzie Ci lżej ciągnąć sanie ?! ". Przestałem się nim przejmować, bo stwierdziłem, że jest na tyle samodzielny, że sam sobie poradzi. No cuż, rozgadałem się, a teraz musze iść do pracy. Już siedemnasta i ludzie czekają z niecierpliwością na paczki. Znowu zaczyna sie jak zwykle, elfy pakują wszystko do sań, mikołaj zajmuje swoje miejsce, a my (renifery) ruszamy w drogę. Czyli nuda jak co roku. Udało nam się rozwieść prezęty w niecałe dwie godziny. Byłoby szybciej gdyby Mikuś nie utkwił w kominie, ale przynajmniej zaczął się zastanawiać czy nie zrzucić pare kilo. Okazało się, że na nas też czekają prezęty. dostałem nowe podkowy i propozycje do wzięcia udziału w reklamie pepsi. Te święta były tak samo beznadziejne jak wszystkie inne które przeżyłem.
Jolanta Tęcza-Ćwierz
Noworoczne postanowienia
Magiczna data
Wraz z nastaniem nowego roku mnóstwo ludzi podejmuje postanowienia na przyszłość. Wydaje się, że takie noworoczne deklaracje stały się już tradycją, bez której część z nas nie wyobraża sobie pożegnania starego i wejścia w nowy rok.
Wiele osób uważa, że jeśli podejmie jakieś zobowiązania czy plany na przyszłość właśnie w pierwszym dniu nowego roku, to wówczas szansa na ich realizację jest większa. Dla niektórych właśnie ta konkretna data ma duże znaczenie, gdyż budzi w nich wiarę w sukces, a to motywuje do wysiłku, by zwiększyć szanse na powodzenie i realizację wytyczonych sobie celów. To właśnie początek nowego roku jest czasem, kiedy najchętniej wprowadzamy zmiany w swoje życie.
– Pierwszego stycznia każdego roku zawsze coś sobie obiecuję i zazwyczaj udaje mi się to zrealizować – chwali się Wojtek, uczeń liceum. – Zwykle nie są to jakiś wielkie rzeczy, ale dla mnie dość istotne. Moje postanowienie na 2008 rok jest takie: zdać dobrze maturę i dostać się na studia.
To, co najważniejsze
Stawianie sobie konkretnych celów na nowy rok najlepiej mówi o tym, co ktoś uważa za najważniejsze w danym momencie. Decyzja o podjęciu klasycznego noworocznego postanowienia jest zazwyczaj spontaniczna, wynikająca z mody lub charakteru osoby. Zazwyczaj nie towarzyszy jej głębsza analiza dotycząca rzeczywistych możliwości spełnienia postanowienia. Przez kilka dni starego i nowego roku czujemy, że stać nas na więcej, że przyszłość oferuje nam niespotykane dotąd możliwości. To jest właśnie magia noworocznych postanowień.
O ile sformułowanie noworocznych postanowień i sama deklaracja powzięcia takowych przychodzi większości osób bez większego wysiłku, o tyle już ich dotrzymanie nastręcza sporo trudności. Bardzo często po kilku dniach entuzjazmu przychodzi załamanie i utrata wiary we własne siły.
– Wielokrotnie obiecywałam sobie, że od nowego roku zacznę się wreszcie uczyć gry na gitarze – opowiada Grzegorz, uczeń gimnazjum. – Kilka razy udało mi się spędzić wakacje na obozie wędrownym, uwielbiam ogniska w gronie przyjaciół. Niestety zawsze brakuje nam "muzycznego". Zawsze w Sylwestra obiecuję sobie, że do wakacji nauczę się choćby kilku podstawowych chwytów gitarowych. Zaczynam nawet coś robić w tym kierunku, ale niestety po jakimś czasie brakuje mi zapału.
Cele pozytywne
Do realizacji postanowień niestety nie wystarczy tylko magia Nowego Roku. Ogromne znaczenie ma także sformułowanie naszych noworocznych postanowień. Jeśli ktoś mówi, że zacznie coś robić od jutra, od Sylwestra czy od Nowego Roku, to odsuwając w czasie realizację swojego postanowienia, zwykle skazuje je na porażkę. Cel osiągają ludzie, którzy nie odkładają w nieskończoność swoich planów, lecz działają natychmiast.
Trzeba także unikać ogólnych postanowień typu: "Będę lepiej się uczyć", albo: "Postaram się być lepszą córką". Cele do osiągnięcia powinny być jasne, zwięzłe i określone. A przede wszystkim dopasowane do naszych możliwości. Psychologowie dowodzą, że pozytywne formułowanie celów ma dobry wpływ na naszą podświadomość i ułatwia ich realizację. Dlatego postaraj się formułować je pozytywnie i zamiast "nie będę spędzał wieczorów przed komputerem" obiecaj sobie: "wieczorem wezmę psa na spacer".
A na koniec - nagroda
Nagradzaj samego siebie za osiągane postępy w realizacji swoich postanowień. Odkładaj codziennie drobną sumę, choćby kilka groszy. Po jakimś czasie kup sobie coś lub idź do kina. Takie nagrody działają mobilizująco. Pochwal się swoim postanowieniem wśród bliskich i przyjaciół. Oni także będą cię wspierać. Bez względu na to jakie wyznaczyliśmy sobie cele, systematyczność w ich realizacji jest niezmiernie ważna. Lepiej posuwać się do przodu małymi kroczkami, bez pośpiechu, a wtedy niepostrzeżenie szybko dotrzemy do celu. Czego w nowym roku wszystkim życzę.
Źle się modlimy?
Chrześcijanie modlą się różnymi modlitwami. Modlitwą szczególną jest jednak Modlitwa Pańska - szczególną, bo nauczył nas jej sam JEZUS.
Zapytam zatem: dlaczego odmawiamy ją INACZEJ niż nas jej nauczył Jezus?...
Problem tkwi w tłumaczeniu. Problem tkwi już w "korzeniach" bo najstarsze Pismo Święte spisano w językach nie "oryginalnych" apostołom - tzn. po grecku i łaciną. Nie wszystkie zaś teologiczne terminy semickie miały swe odpowiedniki w owych językach - zastąpiono więc je innymi terminami podobnymi (lecz nie takimi samymi, bo obciążonymi konotacjami danego języka). Potem zaś Biblię tłumaczono na języki narodowe - przy każdym natykając się na problemy ograniczeń i specyfiki każdego języka...
Pytaniem zatem jest już - na ile polska Biblia odpowiada Biblii pierwotnej (nie sugeruję że roi się od błędów - wręcz przeciwnie! Dołożono wszelkich starań by była jak najbardziej wierna oryginałowi; jednakże pewne różnice istnieją - chociażby dlatego, że jak już wspomniałem - nie jesteśmy Semitami czy Grekami i nasza kultura operuje innymi terminami językowymi o odmiennych czasem konotacjach).
Jak odmawiamy Modlitwę Pańską co niedzielę w Kościele?
"Ojcze nasz, któryś jest w niebie święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi; chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom; I NIE WÓDŹ NAS NA POKUSZENIE; ale nas zbaw od złego".
Jest to modlitwa zatwierdzona przez Kościół.
Moje pytania brzmią:
Dlaczego tekst modlitwy zapisany w Biblii jest INNY?
OD KIEDY TO BÓG WODZI NA POKUSZENIE?
KUSICIELEM JEST PRZECIEŻ SZATAN, KTÓREMU BÓG MÓWI W PIŚMIE ŚWIĘTYM "IDŹ PRECZ, SZATANIE!" (Mt 4,10)
Oto tekst Modlitwy Pańskiej w Ewangeliach synoptycznych Mateusza i Łukasza:
"Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; I NIE DOPUŚĆ, ABYŚMY ULEGLI POKUSIE, ale nas zachowaj od złego!" (Mt 6,9-13)
Również u Łukasza nie ma żadnego Boga absurdalnie namawiającego nas do złego, wodzącego nas na pokuszenie, lecz czytamy:
"I NIE DOPUŚĆ, BYŚMY ULEGLI POKUSIE" (Łk 11,4)
(za: Biblia Tysiąclecia wydanie trzecie poprawione Wydawnictwo Pallottinum Poznań-Warszawa 1990)
Ponieważ jednak wielu nazywa Biblię Tysiąclecia "Biblią tysiąca błędów (w tłumaczeniu)" - aby nie wyjść na ignoranta, którym zapewniam że nie jestem w tym temacie, przytoczę również najnowszy przekład z języków oryginalnych Pisma Świętego Starego i Nowego Testamentu (Edycja Świętego Pawła Częstochowa 2008):
"I NIE DOPUSZCZAJ DO NAS POKUSY" (Mt 6,13)
"I NIE DOPUSZCZAJ DO NAS POKUSY" (Łk 11,4)
Może popełniam błąd modląc się zamiast "i nie wódź nas na pokuszenie" - modląc się "i nie dopuść abyśmy ulegli pokusie".
Jednak nie modlę się BEZMYŚLNIE ODKLEPUJĄC formułki, lecz myśląc o znaczeniu słów. Naprawdę nie wiem, dlaczego Kościół dopuszcza w powszechnym użyciu tak ewidentny błąd logiczno-teologiczny jak Dobrego Boga wodzącego na pokuszenie.
//Podpis: Szary Człowiek //
Przyjdź o Jezu proszę Cię,
Niech Twym dzieckiem stanę się.
Broń od złego duszę mą,
Niech na wieki będzie Twą.

Przez zamieci i śnieg srogi,
idzie nasz Mikołaj drogi !
Kochane dzieci! Tak jak co roku,
Na śnieżnym do was schodzę obłoku,
Aby zobaczyć, co też na ziemi,
Dzieje się z dziećmi tak mnie drogiemi?
Jak ja was kocham, o dziatki moje!
Skorom niebieskie rzucił podwoje,
I mimo śniegu co bieli niwy,
Przyszedłem do was, staruszek siwy...
A gdy tam w niebie polscy patroni,
W złotych koronach, z palmami w dłoni,
Co naszą ziemię w opiekę wzięli,
O mej podróży się dowiedzieli,
Zeszli się niby w izbie sejmowej,
I temi do mnie przemówią słowy:
Kiedy opuszczasz już progi Raju,
Patronie dziatwy, cny Mikołaju,
I w tej grudniowej, śnieżnej zamieci,
Schodzisz tam na dół do polskich dzieci:
To się też dowiedz, czy tam się plemi
Wśród dziatek, miłość ojczystej ziemi?
Czy ją kochają mocno i szczerze?
Czy codzień za nią mówią pacierze?
Czy od dzieciństwa dobrze jej służą?
Uczą się pilnie, pracują dużo?
I czy w serduszkach dziatwy migota,
Najczystszym blaskiem — wiara i cnota?
A gdy zobaczysz, że od początku
Wszystko w serduszkach u nich w porządku;
Że są pobożne, dobre i grzeczne,
Starszym posłuszne, w szkole stateczne:
To pobłogosław drogie dzieciny,
Od nas, Patronów polskiej krainy,
I od ich świętych Aniołów stróży,
Którzy ich strzegą wśród życia burzy.
Więc w imię Ojca, Syna i Ducha!
Niechże Bóg modłów moich wysłucha!
I niech na ciebie o! dziatwo miła!
Błogosławieństwo niebios On zsyła,
Ku swojej chwale, chlubie starszyzny,
I pożytkowi naszej ojczyzny!//autor??//

Wielkanoc
W ten dzień jakże uroczysty,
w którym nasz Pan powstał,
oddajmy hołd nasz Jemu.
A ta chwila cudowna
niech zagości w sercu Twoim.
Już króliczek z barankiem
bawią się w koszyczku,
jajo pomalowane w kolorach tęczy,
Kiełbaska z chrzanem
pięknie pachnie na stole.
A gdy najdzie poniedziałek,
niech na Tobie sucha nitka nie zostanie.
Wesołego Alleluja!
Wielkanoc to wielkie święto które obchodzimy na wiosnę. Wszyscy ludzie chcą w tym okresie dzielić się swoją radością i szczęściem z znajomymi i rodziną. Jeśli nie będziemy mieli szansy być na święta razem, to wysyłamy szczere wielkanocne życzenia. Jeśli brak nam pomysłów, chętnie sięgamy do podpowiedź. Najlepsze z nich znajdziemy w naszym serwisie internetowym, zawierającym ogromny zbiór najlepszych wierszy i życzeń na Wielkanoc i na inne okazje.
*** Wielkanoc ***
Idą Święta, Wielkanoc już za pasem
w sobotę piękny koszyczek udekorujemy
i odświętnie do kościoła z rodziną się wybierzemy,
kolorowe pisanki, chlebek, kiełbasę, sól, pieprz z barankiem poświęcimy.
W Niedzielę Wielkanocną Zmartwychwstały Chrystus
obudzi w nas to co zostało uśpione,
napełni nas nadzieją, wiarą i obfitością łask
radość w naszych sercach przywróci, byśmy przez cały rok byli szczęśliwi...
W rodzinnym gronie przy świątecznym stole niech nikomu radości nie zabraknie,
niechaj znikną wszystkie spory i waśnie, każdy z nas niech poczuje ulgę.
Bukiet ułożony z srebrzystych wiosennych bazi i żonkili
udekoruje nasz świąteczny stół i Miłością nas nasyci...
W Śmigus - dyngus niech pogoda wszystkim nam sprzyja
ta tradycja uwielbia słońce i polewanie się nawzajem,
starsi i młodsi śpiochy niech budzą się w mokrej pościeli,
bo szczery śmiech w naszym życiu jest tak bardzo potrzebny.
|
|